(pre-)Nuuna!

Okej.

Jaram się. Tak strasznie, okropnie. Odkryłam te notatniki już dawno temu. Rok temu przewinęły mi się metaliczne okładki, nie wiedziałam jeszcze, że to Nuuna, bo choć ładne to nie przemówiły do mnie.

Później był Amazon…

…i szukanie notatnika w „camo”. Tam właśnie konkretnie zwróciłam uwagę na tę markę. Jeansowa okładka. Rozmiar zbliżony do A6. I kropki! Małe szare kropeczki co 3.5 mm.

Wiedziałam, że muszę go mieć. Po prostu muszę. I nawet mam piękny powód – nie mam wśród swoich xx-dziesięciu notatników żadnego grubszego pocketa. No kto by pomyślał!

Oczywiście, że nie wiem po co mi. Ale nie mam, więc muszę mieć.

Ogólnie. Z Nuuną to jest tak, że jest kilka ich notatników na Amazonie, ale nie wszystkie. I są drogie, ojejku. 16 funtów za notatnik A6 to nawet dla mnie jest chora cena. Dodawałam go tam do koszyka, by zaraz potem stwierdzić, że no nie, za drogi jest.

Dotarłam w końcu na stronę producenta o zmyślnym adresie nuuna.com – kto by się spodziewał, nie?

Mają tam sklep. Ulokowani są w Niemczech i dostawa notatników to (niezależnie od ilości) 20 euro. Ała. Pomyślcie, jak bardzo trzeba być jebniętym, żeby zapłacić prawie 100 zł za samą wysyłkę. Weszłam jednak głębiej, zaczęłam przeglądać okładki, dodałam kilka różnych do koszyka, żeby sprawdzić, czy cena dostawy się zmieni, ale nie zmieniła się. Odkryłam za to, że po przekroczeniu progu 40/70 euro zamówienia, można sobie za darmo dołożyć (odpowiednio) płócienną torbę lub kalendarz na 2017 roku.

No właśnie.

Kalendarz

Układ tygodniowy z notatnikiem. Robi tak Leuchtturm, Moleskine, Castelli, Rhodia i każdy kolejny szanujący się producent notatników. Tylko co by było, gdyby notatnik był w kropki?

No właśnie. To jest pomysł Nuuny. Zobaczyłam zdjęcia i zakochałam się w pomyśle, przy okazji oczywiście marząc, by położyć na nim ręce i zobaczyć jak wygląda i sprawdza się w praktyce. A że dorzucają go za darmo do zamówień powyżej 70 euro… (gdzie cena aktualnie to 9.99 euro) to już ten koszt przesyłki boli troszeczkę mniej.

Nadszedł ten dzień

Wiedziałam, że prędzej czy później się ugnę. Wywalę niesamowitą ilość pieniędzy na notatniki w ilości… no, większej.

Ostatnie miesiące w prace to sporo intensywnych dni, zarwanych weekendów i funkcjonalności, które mnie przerastają, więc uznałam, że zasłużyłam na nagrodę. (Za ostatnią taką intensywną robotę kupiłam sobie drugiego Xboksa, więc i tak mogło być gorzej.)

Miałam zamawiać na początku lipca, ale tego nie zrobiłam. Weszłam ostatnio w swój koszyk i okazało się, że niedostępne są już śliczne szyte pockety, które był jednym z trzech must-have tam. Ała. Nie było co dłużej zwlekać, bo nie wybaczyłabym sobie, gdyby mi znikły i te kalendarze.

117 euro za 5 notatników i kalendarz. Nie chcę nawet tego przeliczać na złotówki.

3 są dla mnie (zgadniecie które?), dwa dla Krzyśka (zabiera kalendarz i jeszcze jeden notatnik).

Czekam więc

Z niecierpliwością ogromną. Powinny przyjść na początku przyszłego tygodnia! I wtedy jeszcze raz Was będę nimi męczyć.

czwartek
20.07.2017
11
1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Próbowałem się przekonać do notatników ale ja jestem zbyt chaotyczny w działaniu by to mi ułatwiało pracę, nadal zapisuję wszystkie ważne rzeczy na kartkach ktore mam aktualnie pod ręką :D

Wyglądają świetnie, ale cena zabójcza. Jak to jest, że notatniki kosztują drożej niż dobre książki ;)

A z innej beczki, Yzojka jako że jesteś bardzo obcykana w temacie notatników, polecisz mi jakiś w kropki w miarę tani? To będzie moje pierwsze podejście do bullet jurnal (wiem, że nie muszą być do tego kropki, ale chciałbym właśnie taki wzór kartek). Plan na BJ jest taki, że będzie minimalistycznie i po męsku :D ale nie chcę wydawać majątku bo nie wiem czy mi podejdzie taka forma notowania. (sorry, za mały off-top:). Pozdrawiam

No wiesz, w książce tekst masz gotowy. I o wiele cieńsze kartki :D Są drogie, nie mówię, że nie, ale Moleskine kosztuje bardzo podobnie. 22,90 euro płaciłam za limitkę z Harry’ego Pottera. Każda nie-podstawowa seria tak właśnie kosztuje, w sensie Batman, te Marvelowe. Leuchtturm jest wyjątkowo „tani”, ale to tylko w PL – w oficjalnym sklepie jest o wiele drożej niż u polskich dystrybutorów :D i to przebitka rzędu 50 PLN w Polsce, za notatnik, który w oficjalnym sklepie kosztuje 75 :D

Co do kropek – poza Leuchtturmem szczerze nie znalazłam nic ciekawego. http://deernot.com/ robią ładne kołonotatniki w kropki, ale czy możesz je tak po prostu gdzieś kupić? Nie mam pojęcia. Może kiedyś zamówię i zrobię tu sklep, haha.

Jest http://memo-book.pl/ – jakościowo to jak byś poszedł do kiosku i kupił brulion. Czyli nic specjalnego. Ale też są tanie, bardzo. No bo 9 PLN za zeszyt to naprawdę spoko.

Ostatnio dostałam jeszcze http://narcissus.pl/ „dary losu”. Wcale nie takie tanie, bo ok 30 PLN, nie ma zakładek, gumki, nic. a kartki są powycinane tak krzywo, że trochę smutno mi się patrzy, szczególnie jak pomyślę, że dołożyć 20 PLN i już jest taki Leuchtturm.

Do ściągnięcia z zagranicy – https://cognitive-surplus.com/. USA. Wysyłka strasznie boli, no i 10$ za notatniczek, który ma raczej mało stron. Więc.. ładne, ale cena zaporowa.

To tyle co się natknęłam. Pod wpisem o Bullet Journal ktoś chyba pisał w komentarzach o czymś. (szukam). Mhm. Memobooki i Nuuny. To to już wiemy.

Więc chyba zostaje Memobook.

Dzięki wielkie za wyczerpującą odpowiedź :)

Chyba faktycznie postawię na sprawdzony przez wielu Leuchtturm. Na allegro znalazłem a5 za 32 zł więc chyba nieźle.

A ten Deernot bardzo przypadł mi do gustu bo robią personalizowane okładki od 1 sztuki :) Tyle tylko, że to taki kołonotatnik, szkoda że nie szyty notes. Zapisuje ich sobie na później i pewnie przetestuję.

Nuuna robi normalne notatniki personalizowane od jednej sztuki :D Kiedyś będę musiała poeksplorować ten temat.

Śliczna cena za Leuchtturma! Trzeba przyznać, że w BuJo te tasiemki mocno ułatwiają życie i potem ich brakuje.

:D obyś nie pożałował, bo potem będzie na mnie. Jaki kolor? i czy nowa edycja czy stara? (stare mają jedną tasiemkę).

Stara – w opisie jest o jednym page markerze.
tu masz dystrybutora: http://www.latarniamola.pl/28-pocket
mają wszystko co trzeba :D i 36 pln za takiego pocketa. A na wyprzedaży stary model za 25. Czyli drożej :P tylko z Latarni Mola jest dostawa kurierem za 20 PLN i nie ma innej opcji dostawy.