Kolejny mały redesign
A może nie aż taki mały? Pojedynczego wpisu nie ruszam, bo jestem naprawdę z niego zadowolona, ale z główną wciąż mam wątpliwości, dlatego znów się zmieniła.
A może nie aż taki mały? Pojedynczego wpisu nie ruszam, bo jestem naprawdę z niego zadowolona, ale z główną wciąż mam wątpliwości, dlatego znów się zmieniła.
Nareszcie, po kilku latach, mam logo. I jest piękne. Zrobił je dla mnie Kryczek i jest bardziej niż idealne.
Prawda? Podoba Wam się jak to tu teraz wygląda? Menu mobilne kuleje, wiem, to normalne, jeszcze ogarnę. Ogólnie jednak w końcu mi się podoba, co znowu nic nie oznacza, bo poprzednie wersje też mi się podobały.
Wpis powinien trafić raczej na miniblog, ale jest on teraz tak ukryty, że nikt pewnie nie doczyta. Będą zmiany, chyba całkiem spore. Wpisy „ogólne” idą mi słabo, zdarzają się raz na miesiąc, raczej nie częściej i bądźmy szczerzy – nie czytacie.
Nowy szablon na nowy rok, jeszcze nie jest dopracowany, więc wszelki feedback mile widziany. Komentarze zostawiam więc otwarte i czekam na Wasze opinie! Wypowiedz się.
Szkice mojego przyszłego szablonu na tego bloga już się klarują, mam parę fajnych pomysłów, na parę rzeczy jeszcze nie mam koncepcji, ale już bliżej niż dalej. Najbardziej brakuje mi teraz czasu, a z tym w tym i przyszłym tygodniu będzie ciężko – ucieszę się, jak do końca roku mi się uda go zmienić.