2 miesiące ciszy?

Wyobraźcie sobie, że siedzę sobie teraz przed moim nowym komputerem, wpatrzona w ten sam monitor, w który patrzę od lutego. Otwarte drzwi na podwórko, a za oknem kompletnie jasno, z niebem bez żadnej chmurki.

Po prawej, obok myszki, leży notatnik, w którym robię Bullet Journal, po lewej kubek z waniliową colą i paczka suszonych śliwek.

Ugotowałam obiad, trochę popracowałam, za dwie godziny znów w spokoju wrócę do pracy.

Cierpię na niedoczas i trochę mi wstyd. Lubię, albo i nawet kocham, to miejsce, ale gdzieś wśród wszystkich innych zajęć, zarasta pajęczynami. Dawno nie pisałam, wiecie? Czegoś dłuższego niż news na dwieście słów.

A gdzieś w międzyczasie jeszcze podjęłam decyzję, że będę sobie budować ikonkowe portfolio na Behance no i założyłam cat5. Takie coś, co już za kilka dni ujrzy światło dzienne i miejmy nadzieję, spodoba się… wszystkim.

wtorek
26.06.2018
0
6

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *