9004

Nie wiem czy pamiętacie jak to było, kiedy poznałam się z Balsamiarką. Urzekła mnie ona od pierwszej strony, od pierwszych odważnych haseł i tych kwiecistych epitetów. Mało co mnie potrafi zainteresować aż tak. Teraz, jak zwykle w ramach #randomoweksiążki, trafiłam na kolejny twór, który skradł moje serce już przy pierwszych dziesięciu stronach.

Raphael Montes – Dziewczyna w walizce

Ktoś powie, że tytuł nie brzmi intrygująco? W pierwszej chwili może się skojarzyć z Dziewczyną z pociągu, ale to nie to. Na okładce mamy cytat, sugerujący, że to będzie historia na miarę Gone Girl.

Póki co, Teo jest studentem medycyny i najbardziej kręci go patologia (och), jest troszkę aspołeczny i będąc w kościele ma podobne myśli jak ja. Dobrze już wiem, że się dogadamy.

Screenshot_2016-07-24-20-17-09

Z ciekawostek, autor jest Brazylijczykiem, a Polacy jak zwykle poszaleli z tytułem, który w oryginale i każdym innym języku brzmi Perfect Days. Spoiler? Zapewne.

Jestem jednak pełna nadziei i pewnie przed końcem tygodnia będę musiała się z tą książką pożegnać. Trzymajcie kciuki, żebym się nie zawiodła.

I jeśli macie jakieś takie tytuły, to też się podzielcie! Bo naprawdę dobrych książek nigdy za wiele.


P.S. co sądzicie o nowej kategorii „Nie znam się, ale się wypowiem”? Mogłabym tam sobie pisać o Pokemonach i innych rzeczach, które tylko obserwuję nie biorąc w nich rzeczywistego udziału.

Ech, dzisiaj finał drugiego sezonu Scream, trochę nie poczułam, że to się już kończy, ale jestem odcinek w plecy, może dlatego. Jeśli nie widzieliście to z całego serca polecam.

wtorek
26.07.2016
0
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *