Jak GG (miejmy nadzieję) po raz ostatni pokazało kompletny brak szacunku dla Blipowiczów
W sumie, zabrakło mi słów.
Wczoraj, godzinę przed północą blip nie ział pustkami jak zwykle, tylko mocno tętnił życiem, choć smutnym życiem. Najpopularniejszym tagiem były #blipstypa i #dziekiblipieza, przez kokpit przewalały się masy ostatnich samoblipów, parę osób pokazało swoją twarz, choć nie zrobiły tego nigdy wcześniej, ludzie się uwewnętrzniali w tych ostatnich chwilach pisząc co blip zmienił w ich życiach, a to wszystko po to, by zupełnie nic się nie stało…
Jest godzina 11, 1 września 2013, a Blip nadal działa. Co mogło być bardziej lekceważącego ze strony GG jak zapomnienie o wyłączeniu serwisu? Ludzie żegnali się, z godnością, a teraz ostatnie ich słowa to tylko pytania o to, czemu nic się nie stało. Wcześniej, przed tą północą, był podniosły nastrój, smutny, ale podniosły… A teraz co? Zniknie, kiedyś. Może dziś, może jutro, a może po prostu będzie dalej działać?
Irytujący brak szacunku. Żałosny.
Parafrazując – bo to zły Blip był ;)
Mieli na Blipa na tyle wyjebane, że nawet wyłączyć zapomnieli…
Nawet nie wiedziałam, że blip ma zniknąć :C