Na dziś mam dla Was zagadkę
Zagadka brzmi: co to jest, w prawym dolnym rogu balkonu? Zastanawia mnie to od ponad roku. Materiał wygląda na welur, na pewno nie jest to foliowy worek. Nie szkodzi mi deszcz, śnieg czy wiatr, jest tam zawsze, codziennie. No i nie kojarzę tam nigdy otwartych okien, nawet w największe upały. Podyskutujcie z nami, może przyjdzie Wam coś do głowy…
zagadka brzmi: co to może być? wygląda jak sześciolatek w szarej bluzie, jest tam niezmiennie od ponad roku. nie rusza się, nie znika.
Posted by Angelika Yzoja Borucka on 6 czerwca 2015
aktualizacja: 9 czerwca
Nie wiemy na razie nic więcej, ponad konkretny adres, siódme piętro, mieszkanie 29. Udało nam się dostać do klatki, jednak w mieszkaniu nikogo nie było. Okna nie były otwierane od co najmniej czterech dni…
Jedyny plus to poniższe zdjęcie i naprawdę zapierający dech w piersi widok na pół Bytomia. Klatka jest tak wąska i niska, że chyba nigdy nie widziałam ciaśniejszej.
Ja stawiam, że to po prostu jakaś figurka, którą kiedyś gdzieś kupił były mieszkaniec, a że była brzydka, to zostawił ją na balkonie. Może ma odstraszać gołębie?
Obstawiam, że to zawinięta w worek na śmieci mała choinka xD.
Nie ma lekko, materiał to na pewno nie folia, welur, plusz, coś w tym guście.
I nie znikło na święta, siedzi tak już ponad rok. Nawet na Google Street View widać, że siedzi.
Najprościej byłoby pójść i zapytać, może coś zostało po poprzednich właścicielach zakładając, że teraz mieszkanie jest puste.
Jutro będę próbować, chociaż to psuje całą zabawę. No i nie wiem czy tam nie ma domofonu, co mocno utrudnia sprawę…
Niby psuje zabawę, ale Twoja ciekawość zostanie zaspokojona.
Zobaczymy czy się czegoś jutro dowiem. Nurtuje mnie to w sumie ponad rok już, i nie tylko mnie.