Instazdjęcia
Kocham Instagrama, przyznam szczerze. Uwielbiam robić zdjęcia telefonem, bo zawsze mam go pod ręką, a sam aparat jest naprawdę zadowalający – po prostu klikam.
Instagram pozwala mi na to, by szybko uwypuklić najważniejsze elementy zdjęcia (bo uwielbiam filtry), a następnie udostępnić jednocześnie na Facebooku i Twitterze. Przy okazji dodać można lokalizację, z czego często korzystam przy szukaniu cudzych zdjęć ze znanych mi miejsc, jak i oczywiście tagi, które w większości przypadków naprawdę nie mają sensu…
Nie widzę już siebie z prawdziwym aparatem do robienia zdjęć na szybko. Jak będziemy mieli hybrydę to chyba tylko taką do użytku na spokojnie, na wyjazdach przy widoczkach czy do robienia różnego typu „sesji”. Bo naprawdę, aparat z telefonu mnie osobiście wystarcza. Ma wystarczającą rozdzielczość, dobrze sobie radzi z kolorami i ze zdjęciami nawet w słabym świetle, ostatnio pobawiłam się trochę mocniej w ustawieniach aparatu i nawet zachód słońca wyszedł mi ostatnio bardzo fajnie…
Jak Wam się podobają te zdjęcia? Korzystacie jeszcze z normalnych aparatów fotograficznych, czy telefon Wam wystarcza?
Jak macie ochotę pooglądać więcej takich, to mój Instagram ma wiadomy adres.
Też jestem uzależniona :D
#fejwryt
haha, tak :D
Coś wiem na ten temat telefon+ dobry aparat + istagram = ciekawe zajęcie.