Home Before Dark — serial-thriller od Apple TV+

Jako posiadaczka kupionego niedawno sprzętu Apple, mogę skorzystać z darmowego roku subskrypcji Apple TV+. Wiecie, taki ichniejszy Netflix, choć tylko z produkcjami oryginalnymi. Na pierwszy ogień poszło (oczywiście) Home Before Dark.

O czym jest Home Before Dark?

Serial Apple TV+ opowiada o 9-letniej dziennikarce Hilde Lisko. Od małego była ona zainteresowana życiem swojego taty (też dziennikarza) i pisaniem historii. Po przeprowadzce z Nowego Yorku do małego cichego miasteczka Erie Harbor, w stanie Washington, Hilde zaczyna przyglądać się mieszkańcom i zadawać pierwsze pytania. Niedługo później ginie pierwsza osoba, a Hilde zakłada internetowy magazyn, na którym opisuje to wydarzenie i wysnute przez siebie wnioski.

Nie trzeba długo czekać, by dzieci w szkole zaczęły się z niej nabijać, a dorośli patrzyli z rezerwą i niesmakiem.

Problemy Hilde i jej zmagania z otoczeniem są tu naprawdę dobrze pokazane. Przez odcinki obserwujemy lekkie ocieplenie wizerunku, choć widzimy też całą wsadzoną w to pracę. Choć nasza dziennikarka jest młodziutka, jej ojciec stara się przekazać całą swoją wiedzę, by Hilde była dojrzała i kompetentna w swoich działaniach.

Postać matki jest trochę drętwa, ale może i tak miało właśnie być? W intensywnych 50-minutowych odcinkach nie brakuje także drugoplanowych postaci jak (znów, świetnie przedstawiona) starsza siostra, Izzy, której świat co chwilę wywraca się do góry nogami przez wścibską siostrę, czy sierżant Frank z miejscowej policji, czy dyrektorka szkoły. Momentami zaglądamy w losy innych osób niż rodzina Lisko, co dodaje jeszcze więcej głębi i prawdziwości naszemu miasteczku.

Czy warto?

Wiadomo, że są seriale które trzeba obejrzeć, takie, które dobrze jest obejrzeć i takie, które nic nie zmienią w Waszym życiu. Home Before Dark to dobry serial, taki, który nie zawojuje, ale podczas oglądania będzie Wam przyjemnie. Intryga nie zawodzi, aktorzy też nie. Postacie są fantastyczne i to cudowna wiadomość, że będzie co najmniej jeden sezon.

Wydarzenia z pierwszego zamykają się prawie kompletnie, więc Hilde spokojnie może zająć się innymi tematami. I super! Taka formuła pozwala na sporo dowolności.

A gdybyście się zastanawiali, Hilde Lisko to postać oparta na Hilde Kate Lysiak, aktualnie 14-letniej dziennikarce, której stronę z wiadomościami znajdziecie tu.

PS. Dlaczego „oczywiście”?

Home Before Dark to pierwszy tytuł obejrzany na Apple TV+ z prostego względu. Michael Weston. Jedyny aktor, który ma na tym blogu swoją własną kategorię (pod „monotematycznie”). Patrzę na niego i dalej widzę to „coś” i tęskniłam za nim na ekranie, bo od Houdini and Doyle w niczym praktycznie nie grał, już nie wspominając o przewijaniu się w każdym kolejnym odcinku.

Były momenty, że Krzysiek i ja powiedzieliśmy „typowy Weston” po konkretnych dialogach, więc, ekhm, było super! To kolejny powód, dla którego cieszy mnie, że będzie drugi sezon. I miejmy nadzieję, że i jego w nim nie zabraknie.

I tak. Nadal wygląda fajnie, szczególnie w scenach, gdy nie nosi policyjnych ciuchów.

PS. Pamiętacie, że on wie o moim istnieniu?!

I tym miłym akcentem zakończę. A wy lećcie oglądać, bo warto. (A zanim zdążycie skończyć, ja wciągnę kolejny serial — Servant — i dam Wam znać co jeszcze trzeba tam faktycznie obejrzeć.)