Są takie momenty, kiedy wpadam w pewien segment internetu i nie mogę (i nie chcę) stamtąd wracać. Wsiąkłam ostatnio intensywniej w notatniki i kalendarze, w sklepy, które przygotowują subskrypcje w pudełkach i w Reddita, a konkretniej dwa jego działy poświęcone podobnym tematom. Temat na dziś to plannery.