Planowałam ten wpis już przy pierwszej paczce, ale jakoś nie udało mi się zebrać. Wspominałam Wam o tym, że się zdecydowałam, parę zdjęć mogliście już zobaczyć na Facebooku, teraz czas na trochę więcej słów na temat tego przeuroczego Subscription Boxa, który przychodzi pod nasze drzwi z UK.
Dziś nadszedł ten dzień, gdy dotarł mój wyczekiwany Subscription Box ze Spotlight Stationery. Zamówiony gdzieś w okolicy Świąt, wysłany z UK w piątek, trafił do skrzynki po niecałym tygodniu. Przy otwieraniu drżały mi ręce – nawet nie wiecie, jak ciężko było uniknąć spoilerów na Twitterze! Do rzeczy jednak.
Jakiś czas temu w odległych krańcach internetu zaczęły pojawiać się subskrypcje tematyczne (znając życie po raz pierwszy w Chinach, bo pamiętam parę lat temu już Kawaii Boxy), które polegają na tym, że płaci się co miesiąc określoną kwotę i jakiś czas później regularnie przychodzą paczki.