Katarzyna Puzyńska – „Utopce” (Recenzja książki)
No wiecie co? Szczerze się nie spodziewałam, ale bardzo mi się ta książka spodobała! O autorce słyszałam pierwszy raz, a trafiłam na nią w jakiejś ankiecie na Facebooku, gdzie nie została wymieniona wśród pięciu topowych „nowych” pisarzy. W Legimi było kilka tytułów, ale padło na „Utopce”. Po prostu.