Oglądamy dużo filmów, nie aż jeden dziennie, jednak dużo. Raz na jakiś czas zdarzają się perełki, o których chcę tu napisać, zaledwie parę słów zachęty, zamiast pełnej recenzji – może kiedyś znajdę czas, by to w końcu zrobić? Bo jest parę filmów, które chciałabym dokładniej przedstawić, ale zawsze brak mi czasu.
Pierwszy z dziesięciu długometrażowych filmów z „My French Film Festival” za nami. Wybór padł na „Dom na kółkach„.
WWE to było kiedyś pół mojego świata i już nawet nie pamiętam co sprawiło, że zainteresowałam się tak brutalnym „sportem” jakim jest wrestling. Nie wiem czy był rok 2007 czy 2008, ale wiem, że podczas pobytu na wyspach brytyjskich zaopatrywałam się w miesięcznik WWE.
Już za mniej niż tydzień startuje kolejna, bo już czwarta, edycja My French Film Festival, na którym prezentowane są filmy francuskich twórców. Zeszłoroczną edycję można było obejrzeć na stronie Orange.pl korzystając z pakietu Fun, dostępnego za darmo dla wszystkich ich klientów (oferta na kartę też się liczy).
niedziela
12.01.2014